Trochę zamilkłam, bo matura, ale już jestem, mam trzy tony wolnego czasu i będę pisać, bo zdjęć i pomysłów mam pod dostatkiem. Dziś parę propozycji (bo może ciężko je nazwać przepisami) na atrakcyjnego wegańskiego grilla. Sezon w pełni, więc jeśli masz ogród/polanę to zapraszając znajomych nie zamęczaj się w kuchni tylko pozwól gościom obsłużyć się samemu. Moi mięsożercy chcieli, co prawda, przeforsować kiełbasę, ale mimo, że nie udało im się, nie byli zawiedzeni.
Menu:
- warzywne szaszłyki z tofu
- kotlety sojowe w ostrej marynacie
- rozmarynowe ziemniaki
- tabbouleh
SZASZŁYKI
Pokrojone w kawałki paprykę, cukinię, bakłażan, wędzone tofu, pieczarki nadziewam naprzemiennie na patyczki do szaszłyków. Polewam oliwą z oliwek i posypuję mieszanką przypraw do grilla i solą.
KOTLETY SOJOWE
Kotlety sojowe gotuję w osolonej wodzie przez 5 minut. Przygotowuję marynatę: mieszam opakowanie mieszanki przypraw do kebabu lub innej ostrej, słodką paprykę w proszku, oliwę lub olej, sos sojowy, dwa rozgniecione ząbki czosnku, cukier trzcinowy (dostosuj ilość marynaty do ilości kotletów). Odsączam kotlety z wody i układam warstwami w dużym naczyniu polewając marynatą.
ZIEMNIAKI
Ziemniaki gotuję w całości, w mundurkach (surowe ziemniaki nie upieką się na grillu). Po ugotowaniu kroję na ćwiartki, posypuję solą i świeżym rozmarynem, polewam oliwą.
TABBOULEH
Składniki:
200 g. kuskusu (suchego)
5 pomidorów
2 zielone ogórki
sok z jednej cytryny
pęczek posiekanej pietruszki
2 łyżki siekanej kolendry
2 zgniecione ząbki czosnku
łyżka suszonej mięty
oliwa z oliwek
sól, pieprz
Przygotowanie:
Kuskus zalewam podwójną objętością wrzątku i odstawiam na 10 minut. Pomidory i ogórki kroję w drobną kostkę. W dużej misce mieszam wszystkie składniki, podaję mocno schłodzone.